witam serdecznie

będzie to strona o poezji k.szufli

  1. Mroczna noc, cichy szept, niósł się w mej pamięci. Pełen łez, żalu i utraty tchu, co odebrał życia chęci. Odlatują me ostatnie marzenia w mroku dal odmęty. Zatraca się możliwość ich spełnienia i odnalezienia, rozwiązania pełni, w zakamarkach ukrytych tajemnic, gdzie mój świat utworzyłem od podstaw na nowo!!! Nie wpuszczam tam nikogo i zamykam się prędko, przed całym światem ukrywając i nie wychodząc. W obawie przed zranieniem i odrzuceniem bolesnym, Mego Serca co szepce po nocach tu w łkaniu ze łzami. Każdy ma takie trudne chwile w życiu i trwa w cierpieniu. Pragnie się ukryć i nie wychylać w braku zaufania, przestraszony świata, co odtrącał go zbyt często. Okrutną karą zatracenie sobie wybrać samemu, ku chwale niosącej się w mroku i zrozumieniu, że życie trwa i nie zatrzymie się słońce beze mnie. Więc nie warto się nadal już ukrywać i dąsać. Czym prędzej zaprzestać braku działania. Odchodzę od dawnych niezdrowych nawyków, od braku rozwagi i strachu przed zaufaniem, od lęku przed odtrąceniem i cierpieniem. Wszakże nie każdy ma w sercu dobroć, świadomie i szuka wpierw drogi do celu. By po mileniach zrozumieć w końcu jedno. Jestem z Miłości i dla Miłości Stworzony, by Kochać i Miłość Dawać, a nie brać. Oczekując na Dar Miłości jedynie? Z siebie nic nie dając nikomu, nie ufając? Zatracamy się w Mroku i Ciemności, w wiecznym cierpieniu się utrwalamy. Wyjdźmy ze Swą Miłością i Zaufaniem do ludzi. Straciłem wiarę lecz ją odzyskałem w Was Kochani. Obok jednak stałaś zawsze Ty – Moja Ukochana
  2. Słońca blask roztapia każdą zastygłą łzę, w mym opacznym rozumieniu świata; poprzez świadome spojrzenie w faktach, ku prawdzie i przekonaniu o bezstronności. Oplecione rozmytym pragnieniem o szczęściu, radosnym życiu gromkich śmiechów wnucząt, marzenia prysną z biegiem czasu i niepowodzeń. Przeistoczone w introspekcyjną analogię bytu, co uwiecznia mnie w ekspresyjnym monologu, niczym prokreacji myśli mych nie fizycznej, a intelektualnej interakcji twórczej wendetty, przeto i preukierunowawczej od zalążka, ku praświadomej entroplii, jaką przekazuję; Wam oto Świadkom Mego Istnienia – Tu i Teraz. Zastygam w wymownym milczeniu duszy; w świadomym i ukierunkowanym celu istnienia, co falą nośną po wszechświecie się rozprzestrzenia. Ujednoliconą w Miłości i powielaniu woli harmonii, woli przejścia procesów życia ku ukierunkowanej, ku Oświeceniu i Zrozumieniu, bez zrozpaczenia, co nie opacznie samotnością się zwie niepojętną. W tym cichym z łzą w oku spojrzeniu mym na Was, kryje się ma szczera i szczodra intencja dobra, dla życia poszanowania i wszechświata zrozumienia, w Waszym Umyśle spostrzeżenia i dojrzenia; co jest odwieczną prawidłowością i nieodzowną, żeśmy są wszyscy jak jeden dziećmi boskimi. Odkrywam co słowa te znaczą wewnątrz na nowo, twierdząc jednoznacznie, iż wszelką istotę żywą, nieodzownie i bezgranicznie, jak i bezwarunkowo; Kocham i Szanuję – Współczującą troską otulam, z Całego Mego Serca, Umysłu i Ciała, jakim jest cały Wszechświat we mnie i wokół Wibracją Miłości.
  3. Wewnątrz ciemnego boru czai się w strachu, opada z sił i oplatają go pnącza z zewsząd. Macki lęku przed samotnością oplatają mózg, paraliżując w działaniu i do czynów przejścia. Trzaskające niczym w mroźną zimową noc, wewnątrz konarów płuca ziemi zamierają, w bezdechu w oczekiwaniu wiosny przyjęcia. Niemierzalny potencjał zgromadzony w uścisku zimowego chłodu i odmętu izolacji narasta, do granic co bezlitośnie z surowością miażdży, najbardziej zatwardziałe egocentryczne zakodowania w przynależności zatrważającej woli miłości nagromadzania i o nią zabiegania. Gubiąc się w modlitwie duszy zrozpaczonej, w blasku księżyca wsłuchując się szept cichy; co mówi ledwo słyszalnym powiewem wiatru: Nie trać wiary w siebie – jesteś teraz w niebie. Otrząsnąwszy się z czaru niepoznanego, docierasz do jestestwa mego, co bezcenne. Mego, Twego – to znaczenia bez różnic, bo jedność w wielości i wszelakości istnieje. Zdaje się być innym, odrębnym bytem każdy, z osobna i razem z perspektywy się przeistacza; lecz jest od zawsze niepojętą zagadką bytu. Jest jednością Iskry Istnienia i Stworzenia. Gdzie smutku, żalu i samotności nie ma, czy też jest poszukiwanie odpowiedzi i wiedzy; jak odnaleźć szczęście, miłość i radość w sercu. Nie w świecie, nie w bliskości kochających, lecz we Wnętrzu Siebie i Duchowym Sercu; co Jednością jest z Wszechistnieniem. Umykają lata, co zatrzymać pragniemy. Żyjmy Chwilą Tu i Teraz i Boga Uwielbieniem.
  4. Kocham Was Wszystkich za to, że jesteście, czy to z uśmiechem na ustach, czy z łzą w oku; nie odtrącę Was nigdy, gdyż bliscy memu sercu jesteście niezależnie od tego, co o mnie sądzić zechcecie to jedno właśnie wiedzcieć – Tu Jestem. Jestem tu dla Was, by iskrą się stać ku światłości, byście zapoczątkować mogli własny proces zmian, w Was ku świadomości czystej i wyniosą w miłości. Uczucie to Wszechistnienia od jednej myśli i błysku, ku nieograniczonej potędze zjednoczenia umysłów nieskończonej różnorodności i wszelkiego bytu; rozprzestrzenia się od w Sercu Miłości Naszym ziarnie zasianym, co nie kiełkuje, lecz w chwili staje się świadomością nieodzowną połączenia z wszechświatem całym i wibracją wszechświata; żywą i dającą życie, naszą i niczyją, bo wszechdostępną; nieskalaną i najczystszą miłością, jaką matka dziecko swe otacza z troską, nadzieją i płomiennym żarem, co daje zastrzyk energii, ku przeistoczeniu się. Odnajdujemy w łzach i cierpieniu, w tęsknocie te żarliwe i przeistaczające nas ścieżki życia, co wszelaką mogą obrać wedle woli naszej przyczynę, jak i kierunkek, czy też drogę ostateczną ku celu; jakim jest jedynie Nasza Pełna Samoświadomość; jasno określonego celu kierowania się ku Oświeceniu. Byśmy się wsłuchali w Swe Serce i zobaczyć mogli cały wszechświat w tym ziarenku piasku, jakim jesteśmy w ogromie kosmicznego bezkresu i zrozumieli, iż to my jesteśmy całym otaczającym Nas Wszechświatem. Jesteśmy całym Istnieniem, jakie było, jest i będzie; zaprawdę nie ma świętości, lecz czysty byt Nasz z każdą żyjącą Istotą bezpośrednio połączeni od zawsze, na zawsze poprzez Czystą Świadomość, Miłość i Jestestwo.